Ostatnio naszło mnie na zjedzenie pizzy na obiadokolację. Sporządziłam ciasto na spód pizzy: przepisów na ciasto jest tyle, ile kucharek. Moje składniki na ciasto: mąka do pizzy, woda, drożdże (1 łyżeczkę cukru), oliwa z oliwek, 1 jajko, przyprawa do pizzy, sól, pieprz, oregano.
Wszystko dokładnie wyrabiam w głębokiej misce i odstawiam do wyrośnięcia. Następnie porcjuję na kawałki, robię kulki (z 1 kg wychodzi jakieś 5-7 kul) i wstawiam na talerzach do lodówki na jakiś czas (od 0,5 h do 2 h). Następnie wyjmuję kolejno wyrośnięte kule i wałkuję ciasto do rozmiaru formy jaką mam.
Mam dwa typy i rozmiary formy do pieczenia pizzy. Najważniejsze by forma z wypustkami była okrągła, wykonana ze stali węglowej i pokryta powłoką nieprzywierającą.
Pizzę piekę w wysokiej temperaturze prawie maximum jakie osiąga mój piekarnik. Czas trwania pieczenia to około 10 minut, najlepiej zerkać do piekarnika co jakiś czas. Ciasto smaruję sosem pomidorowym (pomidory w puszce lub moje własne ze słoika, kilka ząbków czosnku, oliwa z oliwek, przyprawy) wszystko zmiksowane. Na ciasto układam składniki w zależności od życzenia domowników: kurczak (piersi kurczaka pokrojone w kostkę, doprawione i usmażone na oleju), ananas, boczek, papryka, szynka parmeńska, salami, tuńczyk…
Pozostałe składniki według uznania: kukurydza z puszki, oliwki, pieczarki pokrojone przez mojego syna, ser mozzarella z lidla.
Upieczoną pizzę przekładam na duży talerz, dodaję rukolę i kroję na kawałki.
Taka pizza jest na prawdę pyszna i można ją zjeść zimną następnego dnia na śniadanie. Smacznego!